Pandemia koronawirusa wywołała ogromne zmiany w funkcjonowaniu całego świata, w różnych dziedzinach, np. gospodarce, oświacie, kulturze. Także zmieniło się nasze codzienne życie. Konieczność m.in. izolacji, zdalna praca i nauka stały się wyzwaniem dla codziennych dni. Zakłócony został spokój, pojawiło się wiele nowych zjawisk rzutujących również na zwykłe, codzienne funkcjonowanie.
W naszym domowym działaniu warto przyjrzeć się wzajemnej komunikacji i panującej organizacji, aby jeszcze lepiej zapanować nad nowymi sytuacjami.
Jeszcze niedawno dla uczniów naturalnym porządkiem rzeczy były lekcje wg planu w szkole. Do zdalnej nauki trzeba się przygotować i merytorycznie, i mentalnie. To duża zmiana w przebiegu dnia. Nie wszystko uda się dziecku idealnie połączyć. Każde dziecko jest inne, jest na różnym etapie kompetencji organizacyjnych i wewnętrznej motywacji. Młodsi uczniowie potrzebują szczególnie rodzicielskiego wsparcia w tym aspekcie. Dobra organizacja to niezwykle ważny klucz do sukcesu. Aby nie wdarł się chaos i pogubienie w zadaniach do zrobienia i odesłania, dziecko może z powodzeniem prowadzić monitoring swoich prac, np. zapisując zadania i oznaczając plusem zadania zrealizowane i oddane. Ważne, aby wykonywać zadania systematycznie i na bieżąco, nie dopuszczając do nagromadzenia wielu zadań, ani do zaległości. Warto wprowadzić nowe rytuały związane z nauką, nowe przyzwyczajenia dotyczące uczenia się zgodnego z realnym planem przedmiotów szkolnych, harmonogram zasiadania do lekcji, nie odkładania zadanych zadań, „na później”, nie rozpraszania się, nie szukania wymówek, że „za chwilę”.
Taka wewnętrzna motywacja i dobrze opanowana organizacja może nie być dla dzieci łatwa, dlatego ważne będzie spojrzenie na dziecko w nowych warunkach uczenia się z wyrozumiałością i wsparcie rodzica. Wspieranie to mądre pomaganie, towarzyszenie dziecku, pokierowanie, ale nie wyręczania. Wyręczanie to przejaw nadopiekuńczości, która nie jest pomocnym czynnikiem, odbiera dziecku szanse na właściwy rozwój samodzielności.
Aby dobrze się porozumiewać, potrzebna jest właściwa komunikacja międzyludzka. Jak sama nazwa wskazuje , odbywa się między ludźmi, więc z obu stron potrzebne jest zaangażowanie i chęć porozumienia. Komunikacja to proces i umiejętność, a nawet sztuka. Bardzo często mamy dobre chęci, ale brakuje nam techniki, co prowadzi do stresu, nieporozumień, niepotrzebnych konfliktów.
Bardzo istotnym aspektem jest komunikacja niewerbalna. Mimo, że brakuje w niej słów, zawiera ogrom komunikatów, które wyrażamy naszym ciałem, postawą, mimiką. Również istotny jest ton głosu.
W konstruktywnej rozmowie bardzo ważna jest uwaga skupiona na rozmówcy, nawiązywanie kontaktu wzrokowego, potakiwanie głową. Zachowując dobre zasady rozmowy z dzieckiem uczymy je sztuki rozmawiania. Warto podkreślić, że małe efekty daje pouczanie, mówienie o zasadach rozmowy, natomiast bardzo ważne w procesie nauki jest naśladowanie przez dziecko obserwowanych zachowań dorosłych. Dzieci są niezwykle uważnymi obserwatorami.
Bardzo ważna jest atmosfera wzajemnego szacunku, niezależnie, czy rozmawiamy z dorosłym, nastolatkiem, czy małym dzieckiem. Szacunek to okazanie uwagi dla ważności przezywanych przez drugą osobę myśli, emocji, poglądów. Ważne jest także słuchanie aktywne. W książce Aleksandry Piotrowskiej i Ewy Świerżewskiej pt: „Nastolatki pod lupą. Poznaj, by zrozumieć.” wskazano, że do podstawowych technik aktywnego słuchania należy parafrazowanie i zadawanie pytań. Parafrazowanie to powiedzenie usłyszanej kwestii własnymi, nieco zmienionymi słowami. Pokazuje to nasze zrozumienie wypowiedzi i daje szanse na uniknięcie nieporozumień. Bez sparafrazowania komunikatu i sprawdzenia, czy właściwie rozumiemy intencje ,słowa, poglądy rozmówcy, możemy zacząć tkwić w błędnym przekonaniu.
Czynnikiem, który także sprzyja rozmowie, jest okazanie szczerego zainteresowania. Osoba, która potrafi konstruktywnie rozmawiać, potrafi również dobrze słuchać. Poprzez zadawane pytania dowiemy się jeszcze więcej i okażemy zainteresowanie, wyjaśnimy niejasności, sprecyzujemy nasz punkt widzenia i odbioru sprawy.
Skoncentrujmy się na drugiej osobie i jej świecie przeżyć. Doceniajmy sprawy , które są dla dziecka ważne i chce się z nami nimi podzielić. To, co wydaje się pozornie błahą sprawa dla dorosłego, dla dziecka może być bardzo ważne. Nie bagatelizujmy wypowiedzi dziecka i jego problemów. Dzięki cierpliwemu słuchaniu budujemy zaufanie i chęć kontynuowania rozmowy. Samo wysłuchanie, kiedy druga osoba wypowie swoje problemy, swoje wątpliwości czy poglądy, też ma duże znaczenie. Znosi napięcie, pozwala spojrzeć na zwerbalizowane obszary z dystansu, usłyszeć własne myśli.
Podczas konstruktywnej rozmowy chcemy dojść do porozumienia, szukamy rozwiązań sytuacji, zastanawiamy się nad optymalną drogą wyjścia z problemu lub towarzyszymy w sukcesach czy radosnych emocjach. Nie zagadujmy drugiej osoby, zwracajmy uwagę na precyzyjne komunikaty. Mówmy w miarę krótko, zwięźle, precyzyjnie. Nie oceniajmy i nie uogólniajmy. Jeśli powiemy np. „Bo ty zawsze…” „Ty nigdy…” podcinamy skrzydła.
Nie uogólniajmy odpowiedzialności w rodzeństwie mówiąc np. ”Bo wy nie zrobiliście..”
„Wy nie posprzątaliście..” , jeśli jedno dziecko wykonało swoje obowiązki i taka uogólniona tyrada jest dla niego bolesna i krzywdząca.
Znacznie korzystniejszy w komunikowaniu się jest komunikat „Ja” niż komunikat „Ty”. W komunikacie „Ja” mówimy, jakie są nasze odczucia w konkretnej sytuacji, bierzemy za nie odpowiedzialność. W komunikacie „Ty” najczęściej oceniamy drugą stronę, np. „Jesteś leniwy, zawsze robisz bałagan”. Trudno się dziwić, że ten oskarżycielski ton nie zachęci dziecka do współpracy. W komunikacie „Ja” można następująco ująć sprawę: „ Jestem niezadowolona, kiedy twoje ubrania są rozrzucone po pokoju. Chciałabym, żeby były w szafie”. W tym komunikacie mówimy o swoich potrzebach i odczuciach, nie osądzamy, nie tworzy się dodatkowych spięć i punktów zapalnych.
Ważnym akcentem w dobrej rozmowie jest brak przerywania i wtrącania swojej wypowiedzi w słowa drugiej osoby. Przerywanie, „przekrzykiwanie się” bardzo utrudnia dialog. Pokazuje, że bardziej nam zależy na forsowaniu swojego zdania, niż uważnym wsłuchaniu się w rozmówcę.
Aby udoskonalić technikę rozmów, sprecyzować dobre zasady i zwyczaje, można je zapisać w przykładowym poniższym „domowym kontrakcie”.
- Rozmawiamy w atmosferze życzliwości.
- Okazujemy sobie szacunek.
- Kiedy jedna osoba mówi, inni słuchają.
- Odzywamy się kulturalnie.
- Stosujemy „Komunikat Ja”.
- Mówimy na temat.
- Słuchamy siebie z uwagą.
Bibliografia: Aleksandra Piotrowska & Ewa Świerżewska „Nastolatki pod lupą. Poznaj, by zrozumieć.”/Rozdział 3. Relacje/Rozmowa jest najważniejsza- jak rozmawiać.
psycholog Agnieszka Konopska